wtorek, 24 kwietnia 2012

Prace ogrodowe, targi ogrodnicze,a na osłodę oscypek z żurawiną

Ostatnio brak mi czasu na zaglądanie tu, ale Ci co mnie znają, wiedzą że całą winę za to ponosi wiosna :D Prace w ogrodzie pełną parą, nowe grządki powstają co chwile. Już nie mogę się doczekać, żeby zebrać jakiś plon z tego małego ogródeczka. A na dokładkę szykuje się największa rewolucja ogrodowa! Po raz pierwszy będziemy mieli własną szklarnię!!! Cieszę się, a zarazem trochę obawiam czy podołamy w pilnowaniu jej i pielęgnowaniu, co prawda teściowa się trochę na tym zna i zapewne pomoże w tej kwestii, ale obawy są. Na razie jesteśmy na etapie szukania miejsca dla niej, ja tu,a mąż tam i tak nam mijają kolejne dni, no i pan od budowy coś się nie spieszy za bardzo, miał być w sobotę, a nadal go nie ma :/ hmm zobaczymy.
Tu jeszcze nie wszystko zrobione, teraz są już tam kolejne 3 grządki i nowe miejsce na kompostownik. 
Tutaj już jest posadzona: marchewka, cebula, pietruszka, groch i zielona pietruszka zeszłoroczna. W kolejce czekają: koper, ogórki, dynie i może coś tam jeszcze :)
W niedziele wybraliśmy się na : 
Bardzo duży wybór kwiatów i krzewów, ale na takie kwiaty to jeszcze za szybko, według mnie, gdyż przymrozki jeszcze u nas często goszczą. Za to kupiłam na pocieszenie kilka tuj i róż, ale pokażę już jak urosną i zakwitną bo na razie to puste badyle. 
Natomiast mali gospodarze byli zachwyceni sprzętem :

 ale i ja znalazłam coś pysznego dla siebie :

jeśli oscypek to tylko z dodatkiem żurawiny z domowej spiżarni, mniam :)

wtorek, 17 kwietnia 2012

Komu batonik? A może lepiej cała blacha Bounty :)

Jak kawka to tylko w towarzystwie czegoś pysznego i tym razem padło na ciasto Bounty, jest pyszne zwłaszcza jeśli lubicie kokos :)

Potrzebne będzie :
- 5 jajek
- 1 szkl. mąki
- 2 łyżki kakao 
- pół szkl. cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Białka ubić na sztywno, dodać cukier, żółtka i nadal ubijać. Na koniec dodać mąkę, proszek do pieczenia i kakao. Delikatnie wymieszać. Pieczemy ok. 30 minut w temp. 170 - 180 stopni. Biszkopt nasączyłam po upieczeniu mieszanką z wody, cytryny i odrobiny alkoholu. 

Masa kokosowa:
- pół szklanki cukru
- pół litra mleka
- 20 dag. masła
- 25 dag. wiórków kokosowych
- cukier waniliowy 



Mleko zagotować z cukrami, następnie dodać kokos i gotować aż zgęstnieje, jeszcze do gorącej masy dodajemy masło i mieszamy aż do rozpuszczenia, po ostudzeniu nakładamy na biszkopt. 
Ale następnym razem chyba masło zastąpię albo dodatkowo dodam białą czekoladę :)

Polewa:
- 2 czekolady: mleczna i gorzka
- 15 dag. masła
I tu trochę uważać trzeba, bo ciężko się rozprowadza polewę na kokosie. 
Smacznego :)

sobota, 14 kwietnia 2012

Nalewka mocha

Skoro weekend to i by się czegoś człowiek napił może :) Najprościej będzie odwiedzić monopolowy, ale jeśli lubicie czasem wypić coś dobrego tak po prostu przy kawie, to ta nalewka jest idealna do tego. Nie jest to oczywiście alkohol do napicia się :D Jak dla mnie starczą 1-2 małe kieliszeczki podczas popołudniowej kawusi :)

Na przepis wpadłam przypadkiem w jakiejś prasie i od razu przypadł mi do gusty wiec dziś polecam Wam. 
Potrzebne nam będzie:
- 300g. cukierków kukułek 
- 1/2 l. czystej wódki
- puszka mleka zagęszczonego niesłodzonego

Cukierki rozbijamy na drobne kawałki
 i wrzucamy do butelki,

  następnie zalewamy wódką i mieszamy 

 Tak przygotowana mieszankę odstawiamy na kilka dni i mieszamy codziennie, żeby cukierki się rozpuściły. 
Powstały płyn trzeba przecedzić i tam było podane, że przez filtr od kawy ale nie wiem ile dni trzeba by było czekać, na to wydarzenie, więc ja przecedziłam to przez grubą gazę na sitku.  
Przecedzony płyn mieszamy z mlekiem i odstawiamy na 24 godziny.
I gotowe :) Można się delektować trunkiem własnej roboty :)

piątek, 13 kwietnia 2012

Wędzona szynka

Kiełbaski, wędlinki całe półki tego w sklepach ale co mają wspólnego z prawdziwym smakiem dobrej kiełbaski? Niestety bardzo mało zwyczaj są napakowane chemią, masą konserwantów i toną wody, co można od razu ocenić choćby po rozmiarze szynek sklepowych, wyglądają jak by były ze słonia, a nie z wieprzowiny. Dlatego od bardzo dawna już nie kupujemy sklepowych wędlin, sami je robimy i powiem Wam, że najbardziej świątecznym śniadaniem dla mnie jest właśnie kanapka ze świeżą szynką i sałatka warzywną. Żeby nie było nudno robimy różne kiełbasy, ale o nich innym razem, dziś pokażę szynki :) Bo to nią zajadamy się od tygodnia, w wielka sobotę wędziliśmy świeżutkie więc jest pysznie.

  
Tak sobie wiszą ok 8 godzin w wędzarni, po tym jak cały tydzień leżakowały w solance.  



Wszystkie fotki nie koniecznie z tego wędzenia, bo nie było na to czasu ale zawsze wyglądają i smakują tak samo pysznie :)

Żurek ze swojską białą kiełbasą

Podczas świąt nie mogło u nas zabraknąć żurku więc dziś relacja z gotowania, choć powiem Wam, że w nawale świątecznego gotowania, niełatwo zrobić jakieś foto :) Było tyle potraw, a po świętach okazało się, że nie zdążyłam ich uwiecznić na zdjęciach. Trudno, na pewno nadarzy się okazja żeby niedługo jakieś znów przygotować :) A teraz w dłonie wielki gar i do kuchni masz :D
U nas duży gar, bo ludzi sporo zawsze, więc nie będę podawać ilości składników, musicie sami określić jaka ilość będzie Wam potrzebna :)
Wlewamy wodę do garnka i wrzucamy:
- liść laurowy,
- ziele angielskie,
- pieprz ziarnisty,
- sól, 
- no i oczywiście biała kiełbasa, u nas swojska


Gotujemy, po ugotowaniu wyjmujemy kiełbasę do ostudzenia i kroimy w słupki


- następnie obieramy i kroimy w kostkę ziemniaki, które wrzucamy i      gotujemy w wywarze powstałym od gotowania kiełbasy,
- boczek wędzony kroimy w słupki i smażymy
 - kiełbasę również kroimy w słupki i smażymy, miała być nasza, ale okazało się, że zapasy się skończyły, więc była kupna, ale kupując zawsze sprawdzajcie, ile procent mięsa zawiera, ta miała ponad 90% więc nie było źle, 
  - z cebulą to samo
 wszystko oczywiście wrzucamy go garnka i gotujemy na małym ogniu, w zależności od ilości i waszych smaków dodajemy:
- od 1-2 kostki wołowe i rosołowe, 
- trochę vegety,
- czosnek 3-4 ząbki, 
- maggi 
- ocet (u nas na cały garnek były to 2 łyżki)
- na sam koniec wlewamy żurek śląski  (niestety u nas jeszcze z butelki, niektórzy pewnie będą zawiedzeni, ale póki co brak nam czasu na takie rzeczy, ale może kiedyś zrobimy swój)   
- garść majeranku, przetartego przez dłonie i smacznego :)
( i przez pomyłkę wstawiłam na fotach: pl , zamiast: com, ale nie mam siły na poprawki )





 

środa, 11 kwietnia 2012

Wielkanocna - Gotowana babka :)

Na Wielkanocnym stole zagości u nas Baba gotowana, bardzo ją lubię i kojarzy mi się z dzieciństwem, kiedy to ukochana babcia ją robiła. Kiedy jej zabrakło, trzeba było przejąć tradycję :)


Ciasto:
- 25 dag masła lub margaryny
- szklanka cukru
- 6 –7 jajek
- szklanka mąki tortowej
- szklanka mąki ziemniaczanej
-1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- aromat migdałowy,

Masło ucieramy  z  cukrem i żółtkami na gładką masę. Obie mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia i przesiewamy. Stopniowo wsypujemy do masy żółtkowej, cały czas ubijając. Dodajemy aromat i białka ubite na sztywną pianę. Delikatnie mieszamy.
Ciasto wlewamy do przygotowanej specjalnej formy do gotowania babki. Zamykamy  foremkę  i  wstawiamy do dużego garnka z zimną wodą, obciążamy pokrywkę, aby forma się nie wynurzała.
Przykrywamy  garnek.  Stawiamy  na  ogniu i  czekamy, aż woda się zagotuje. Od tego momentu liczymy  czas.  Ciasto  powinno  się  gotować  ok.  1 godz. i  15 min.
 

POLEWA : 
- 10–15 dag masła 
- 10–15 dag cukru pudru
- 2–3 łyżki mleka
- 4 łyżeczki ciemnego kakao
- 1 i 1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej.
Ja natomiast rozpuściłam dwie czekolady z masłem i oblałam całą babę :)



sobota, 7 kwietnia 2012

Wielkanoc

Z okazji Świąt Wielkanocnych
życzę Wam wiosny, wiosny i jeszcze raz wiosny!
Pękających na drzewach pąków, ziemi, która zaczyna pachnieć i słońca, które nie tylko świeci, ale wreszcie także grzeje. Życzę Wam wiosny w życiu codziennym, rodzinnym, w pracy, na koncie bankowym ale przede wszystkim życzę Wam wiosny w sercu :)

piątek, 6 kwietnia 2012

Zupa rybna z Jazgarza - postny obiad

Z racji że dziś mamy wielki piątek i mięsa nie jemy (bynajmniej my), polecam Wam pyszną zupkę rybną, jest to bardzo prosta wersja :
- woda
- 1kg. jazgrzy wyprawionych
- liść laurowy
- ziele angielskie
- sól, pieprz
- cebula
- masło
- pietruszka 
Wszystko razem ugotować, na samym końcu dodajemy masło i posypujemy pietruszką na talerzach. Jest trochę bawienia się z obieraniem ryb, ale jeśli ktoś bardzo je lubi nie będzie mu to sprawiało trudności.Te jazgrze miały ikra, więc można było je spokojnie dać dzieciom. Jeśli ktoś lubi można też dodać trochę octu do smaku, tak robi mój małżonek, który właśnie wypłyną w morze po śledzie :)

 

dekoracje

W domu zawitało kilka dekoracji świątecznych, co prawda są w zagrodzie od bardzo dawna, ale nadal służą nam radośnie :)
Widzicie ten śnieg na zdjęciu w prawym górnym rogu?! Dodam tylko, że fotka jest z wczoraj :P
A od jutra wielkie pieczenie, krojenie i gotowanie w zagrodzie :)

czwartek, 5 kwietnia 2012

Schab z pestkami granatu i miętą

To idealne danie na przyjęcia, święta i różnego rodzaju podobne okoliczność. Danie łatwo się robi i sposób podania nie jest skomplikowany, w wygląda i smakuje wybornie.
Potrzebny będzie :
- schab
- mieszanka sałat (jakie wolicie, u nas był to zestaw z rukolą z biedronki)
- 1 owoc granatu
- liście mięty
Schab przyprawiamy wedle uznania i pieczemy w rękawie. Warto zrobić to dzień wcześniej i zostawić do wystudzenia, kroić w cienkie paski. Można też podawać na ciepło. Na dużym półmisie wyłóż liście sałat, polej sosem z mięsa. Ułóż plastry mięsa. Następnie wytrzaśnij pestki z jednej połówki, a sokiem z drugiej, tak po prostu na mięso. Mięte pokrój i posyp nią cały półmis. Smacznego :)

Mięso oczywiście można zmienić na inny gatunek, w oryginalnym przepisie była pierś z kaczki, no ale cena jej jest strasznie wysoka i danie robi się za drogie, więc można zastąpić je innym gatunkiem.
 W zagrodzie są w końcu dekoracje świąteczne i umyte okna (no prawie wszystkie :P)
 

wtorek, 3 kwietnia 2012

Biała kiełbasa

W zagrodzie ruszyły już przygotowania świąteczne i tak to, w sobotę odbyło się małe "świniobicie". Więc jesteśmy zaopatrzeni w mięsa, szyneczki i schab już się peklują, a od razu, powstała też podstawa do świąt Wielkanocnych, czyli : kiełbasa biała. Którą każdy z domowników lubi :) 
Będziemy jeść tradycyjnie gotowaną, ale trafi również do żurku. Świąteczne menu prawie opracowane, teraz czas na zakup brakujących produktów. 
A teraz mała foto relacja jak powstała Biała :

 Potrzebne nam będzie:
- łopatka wieprzowa
- boczek
łopatkę mielimy przez maszynkę, na grubym oczku, a boczek na drobnym, całość łączymy i doprawiamy:
- sól
- czosnek
- pieprz
- majeranek (przecieramy w rekach, dzięki temu jest bardziej aromatyczny)
- gorczyca 
- trochę wody
- flak naturalny lub sztuczny, u nas ten pierwszy :) 
Całość dobrze wymieszać i napchać we flaki. gotowe :)