niedziela, 11 marca 2012

Kurczak z chorizo

Dziś zagościł u nas szanowny pan kurczak, którego oczywiście wszyscy bardzo lubimy :) Najczęściej gości u nas w trochę innej formie,ale ten przepis pokażę Wam następnym razem, dziś miałam ochotę na coś innego więc wrzuciłam co miałam pod ręką i tak powstał oto: 
Kurczak pieczony z ziemniaczkami, cebulką, marchewką oraz chorizo. Tym razem nie podaje Wam co i jak dajemy bo wszystko widać gołym okiem, a przyprawy wedle własnego uznania. Danie wyszło bardzo pyszne :)
i po upieczeniu, u nas zajęło to 1:15h. w 200 stopniach 

9 komentarzy:

  1. matkooooo mogę do Was wpaść na kawałeczek ?????:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nigdy nie piekłam całego kurczaka;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda kusząco:)
    Nigdy nie jadłam chorizo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. pysznosci,to raczej nie chodzi o duzy brzuch ja na poczatku tez nie umiałam krecic bo kreciłam biodrami a to trzeba nóżke jedna do przodu i raczej tak jakby kolanem??? nie wiem jak to wytłumaczyc.hehe

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, ale mi narobiłaś apetytu :) Ja nie potrafię zrobić zadnego sensownego zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale pyszność:)Kupiłam ostatnio chorizo i chyba zerżnę to danie:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. pyszotka:) ale mam ochotę na kurczaka, i to chorizo, mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny pomysł,ale ja nie robie kurczaka w całości...kto by to zjadł;)ale udka chetnie:)

    OdpowiedzUsuń