piątek, 13 kwietnia 2012

Żurek ze swojską białą kiełbasą

Podczas świąt nie mogło u nas zabraknąć żurku więc dziś relacja z gotowania, choć powiem Wam, że w nawale świątecznego gotowania, niełatwo zrobić jakieś foto :) Było tyle potraw, a po świętach okazało się, że nie zdążyłam ich uwiecznić na zdjęciach. Trudno, na pewno nadarzy się okazja żeby niedługo jakieś znów przygotować :) A teraz w dłonie wielki gar i do kuchni masz :D
U nas duży gar, bo ludzi sporo zawsze, więc nie będę podawać ilości składników, musicie sami określić jaka ilość będzie Wam potrzebna :)
Wlewamy wodę do garnka i wrzucamy:
- liść laurowy,
- ziele angielskie,
- pieprz ziarnisty,
- sól, 
- no i oczywiście biała kiełbasa, u nas swojska


Gotujemy, po ugotowaniu wyjmujemy kiełbasę do ostudzenia i kroimy w słupki


- następnie obieramy i kroimy w kostkę ziemniaki, które wrzucamy i      gotujemy w wywarze powstałym od gotowania kiełbasy,
- boczek wędzony kroimy w słupki i smażymy
 - kiełbasę również kroimy w słupki i smażymy, miała być nasza, ale okazało się, że zapasy się skończyły, więc była kupna, ale kupując zawsze sprawdzajcie, ile procent mięsa zawiera, ta miała ponad 90% więc nie było źle, 
  - z cebulą to samo
 wszystko oczywiście wrzucamy go garnka i gotujemy na małym ogniu, w zależności od ilości i waszych smaków dodajemy:
- od 1-2 kostki wołowe i rosołowe, 
- trochę vegety,
- czosnek 3-4 ząbki, 
- maggi 
- ocet (u nas na cały garnek były to 2 łyżki)
- na sam koniec wlewamy żurek śląski  (niestety u nas jeszcze z butelki, niektórzy pewnie będą zawiedzeni, ale póki co brak nam czasu na takie rzeczy, ale może kiedyś zrobimy swój)   
- garść majeranku, przetartego przez dłonie i smacznego :)
( i przez pomyłkę wstawiłam na fotach: pl , zamiast: com, ale nie mam siły na poprawki )





 

10 komentarzy:

  1. u mojego męża wlasnie nie ma zurku ani barszczu białego jest jakis barcz czerwony ale inny niz na Boze Narodzenie....nad czym bardzo ubolewam....

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja Ci powiem, że myślałam, że znajdę tu przepis na ten żurek co się go wlewa :) Ale może kiedyś starczy Ci czasu, żeby swój przygotować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiedziałam, że będziecie zawiedzione tym faktem :( no ale może kiedyś się w to zabawię specjalnie dla Was :*

      Usuń
  3. Karola ,a po co mam kupowac swieczki, kwiatki i doniczki jak sie wyprowadzam i na wszystkie ubrania miejsca nie bede miala? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja chcialabym zabrac wszystko,bo po co mam tu zostawiac, M. nie musi przeciez :) ale i tak wiem,ze sie nie uda, bo mam za duzo butow, ubran itp :/
    'jak jedziemy do aten?' nie rozumiem pytania?

    OdpowiedzUsuń
  5. aaa bo napisalas 'do aten' a my przeciez z aten ;) samolotem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam żurek, a najbardziej ten który gotuje mąż mojej szwagierki mieszkający na śląsku, tam smakuje najlepiej :-)

    OdpowiedzUsuń