wtorek, 18 września 2012

Murzynek z malinami oraz truskawki i gladiole, czyli wszystko z zagrody :)

W ogrodzie masa malin i tak co parę dni zbieramy pełne koszyczki i coś tam wymyślmy z nich. W leniwe niedzielne popołudnie kiedy zbiory stały w już w kuchni ,



 a ja buszowałam sobie w necie wpadłam na malinowego bloga gdzie znalazłam niesamowicie prosty i szybki przepis na murzynka z malinami, przeczytałam i w te pędy popędziłam do kuchni, a za godzinę stało już na stole pyszne ciepłe i pachnące ciacho z TEGO przepisu .








Po za malinami zajadamy się jeszcze, co parę dni garścią truskawek i to tylko z dwóch krzaczków, które kupiłam wiosną, za rok na pewno dokupimy ich więcej, bo owocują cały sezon aż do jesieni 


a mi zakwitły właśnie gladiole, czyż kolor nie jest piękny? 



Do zagrody zawitały też nowe drzewa, ale o tym następnym razem :) 
A może zgadniecie jakie? 

9 komentarzy:

  1. Czekolada i maliny muszą wyjść pysznie! Ja wciąż zabieram się do powideł z kakao ale aktualnie wszyscy jesteśmy pogrążenie przez jakiegoś wstrętnego wirusa i nie jestem w stanie nic zrobić...
    Moje gladiole już wszystkie przekwitły:(
    Zazdroszczę truskawek, u nas tylko w czerwcu.
    pozdrowienia ślę,

    OdpowiedzUsuń
  2. zjadłabym...
    śliczny kolor - jeden z moich ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie dorodne gladiole! Piękne! Moje już przekwitły, a były takie ładne cytrynowe i fioletowe... A truskawki teraz? Zazdroszczę... Co to za gatunek? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. może drzewka owocowe? ale mam smaka na tego murzynka:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie piękne truskwaki, chyba trafiłam na świetną nie tylko mamę ale i gospodynię. Wszystko w Twojej zagrodzie tętni życiem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak smacznie u Ciebie! :) Mniammm, :) Dziękuję za miłe słowa na moim blogu. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale pyszności, język staje w g...he, he.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miło że mój przepis się spodobał i sprawdził! ;) świetny blog

    OdpowiedzUsuń