piątek, 11 maja 2012

Bananowe muffiny z czkoladą

Będąc niedawno na zakupach moim oczom ukazały się długo wypatrywane foremki silikonowe,  skoro już zawitały w kuchni to wypadało by coś upiec, a że jeszcze akurat mieliśmy banany, to powstały muffiny bananowe z dodatkiem czekolady.
Przepis zaczerpnięty z książki Nigelli Lawson, swoją drogą uwielbiam tą kobietę :)

Potrzebne nam będą :
- 3 banany
- 130 ml. oleju 
- 2 jajka
- 250 g. mąki
- 100 g. drobnego cukru
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- łyżeczkę proszku do pieczenia
- 100 g. czekolady lub toffi 

Zaczynamy od włączenia piekarnika i nagrzania do 200*, robi się je tak szybko, że jeszcze będziecie musiały poczekać na te dwieście w piekarniku :)
Banany rozgniatamy widelcem i odstawiamy na chwilę, do miski wlewamy olej, jajka i ubijamy, po chwili dodajemy pozostałe składniki i na koniec mus bananowy oraz czekolada (u nas tym razem padło na zające, jeszcze świąteczne :P )
Ciasto nakładamy w foremki i do pieca 


a po 20-stu minutach mamy już świetny dodatek do kawy :)


18 komentarzy:

  1. Hmmm mniam :) poczęstuję się jedną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. smakowite muffinki:) a osłonka na kwiatka super extra:)

    OdpowiedzUsuń
  3. pychotki!
    p.s. strasznie nie lubie przepisow podawanych w gramach , bo potem nie wiem ile to ile ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają pysznie ja juz mam swój przepis na mufiny ale może z tego też kiedyś skorzystam :) Widze że gustujemy w tych samych miskach hehe ;D A co do bananów to nie lubię dlatego pewnie bym nie dodawała .
    W wolnej chwili zapraszam do siebię <3

    OdpowiedzUsuń
  5. a co robisz,żeby ci babeczki wylazły ładnie z tych foremek...?bo ja nie mam sposobu...:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyjęłam je kiedy wystygły bez żadnego problemu :) może to wina silikonu?

      Usuń
  6. zrobię w niedzielę - właśnie sobie obiecałam! :)
    tylko mam pytanie. Bo ja też mam te silikonowe foremki, tylko myślałam jeszcze że trzeba użyć papierków. U Ciebie widzę, ze ich nie ma?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piekłam bez papierków, no bo po co?! wyskakują z nich pięknie z idealnym wzorkiem :) nie warto robić sobie dodatkowych kosztów :)

      Usuń
    2. ok :) powiedz jeszcze ile wyszło babeczek z tego przepisu? 9 jak na zdjęciu?

      Usuń
    3. W książce pisało że 12, ale mi wyszły 14 :)

      Usuń
    4. ups, bo ja mam 12 foremek :P

      Usuń
    5. to jednak papierki będą Ci potrzebne :D

      Usuń
    6. w takim razie chyba zrobię z połowy, bo chcę jutro a papierków nie mam ;)

      Usuń
  7. O matko, ile juz mi ciast i slodkosci chodzi po glowie jak tak zagladam na blogi a tam same smakowite cuda!!!

    Ja czern bardzo lubie, nawet ostatnio uwielbiam czarne ponczochy, w cielistych czuje sie grubo :/, a ja ze blondyna jestem i cere mam bardzo jasna zle sie czuje w bladosciach i pastelach ktore teraz sa hitem sezonu...

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam te foremki! Ale chyba muszę je trochę odkurzyć,bo już dawno muffiny robiłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zjadłabym sobie... do kawy, akurat piję...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kupowałam, ale nie takie kolorowe tylko zwykłe metalowe.

    OdpowiedzUsuń