A więc welcome :)
Aronia i pierwsze prawdziwki :D , obrzeża wkoło drzewek robiłam sama :)
Na dziś tyle w kolejnym poście będzie reszta :)
A na deser jeszcze fotka z ciastem truskawkowym :)
niestety nie zdążyłam pokazać ich Wam w okresie truskawkowym :)
ale tam cudnie u Ciebie,kiedy to o to dbasz??czy twoja doba ma wiecej godzin,niż moja?;D
OdpowiedzUsuńJaka ławeczka boska! A kot jaką ma śliczną obrożę:)
OdpowiedzUsuńPięknie, przepięknie!
OdpowiedzUsuńJa dziś też pół dnia spędziłam w ogrodzie. Jestem zadowolona z tego co tam wykonałam.
Dzięki:)
OdpowiedzUsuńAaa czy Ty masz dwa blogi nadal? Znaczy oba prowadzisz równocześnie?
UsuńTak mam dwa :)
Usuńmój Boże!!! wpadnij do Kurnika!!! zrób mi tak !!!! pięknie!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie!!! Ach te kwiaty!!! Jak jak żałuję, że nie mam ogrodu :) Mam swoją namiastkę - balkon i tam szaleję ale u Ciebie raj na ziemi!
OdpowiedzUsuńale piekny ogrod!!!! wow .... pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńnajbardziej podobaą mi się doniczki ;))
OdpowiedzUsuńPięknie tam u Was.
pieknie!!!
OdpowiedzUsuńrany ile kwiatów, ile zieleni! pięknie masz :)
OdpowiedzUsuńCudownie, sielsko,klimatycznie...aż zazdroszczę...wychowałam się na wsi i pałam ogromnym sentymentem do takich miejsc;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ach, cudnie, musiałaś dużo pracy włożyć w to wszystko, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńA fotka z ciastem - jak z okładki jakiegoś ekskluzywnego magazynu kulinarnego:)
pieknie :))) a ciacho wymiata ;)
OdpowiedzUsuńOMG jak pięknie!!
OdpowiedzUsuń