U nas duży gar, bo ludzi sporo zawsze, więc nie będę podawać ilości składników, musicie sami określić jaka ilość będzie Wam potrzebna :)
Wlewamy wodę do garnka i wrzucamy:
- liść laurowy,
- ziele angielskie,
- pieprz ziarnisty,
- sól,
- no i oczywiście biała kiełbasa, u nas swojska
Gotujemy, po ugotowaniu wyjmujemy kiełbasę do ostudzenia i kroimy w słupki
- następnie obieramy i kroimy w kostkę ziemniaki, które wrzucamy i gotujemy w wywarze powstałym od gotowania kiełbasy,
- boczek wędzony kroimy w słupki i smażymy
- kiełbasę również kroimy w słupki i smażymy, miała być nasza, ale okazało się, że zapasy się skończyły, więc była kupna, ale kupując zawsze sprawdzajcie, ile procent mięsa zawiera, ta miała ponad 90% więc nie było źle,
- z cebulą to samo
wszystko oczywiście wrzucamy go garnka i gotujemy na małym ogniu, w zależności od ilości i waszych smaków dodajemy:
- od 1-2 kostki wołowe i rosołowe,
- trochę vegety,
- czosnek 3-4 ząbki,
- maggi
- ocet (u nas na cały garnek były to 2 łyżki)
- na sam koniec wlewamy żurek śląski (niestety u nas jeszcze z butelki, niektórzy pewnie będą zawiedzeni, ale póki co brak nam czasu na takie rzeczy, ale może kiedyś zrobimy swój)
- garść majeranku, przetartego przez dłonie i smacznego :)
( i przez pomyłkę wstawiłam na fotach: pl , zamiast: com, ale nie mam siły na poprawki )
u mojego męża wlasnie nie ma zurku ani barszczu białego jest jakis barcz czerwony ale inny niz na Boze Narodzenie....nad czym bardzo ubolewam....
OdpowiedzUsuńA ja Ci powiem, że myślałam, że znajdę tu przepis na ten żurek co się go wlewa :) Ale może kiedyś starczy Ci czasu, żeby swój przygotować :)
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że będziecie zawiedzione tym faktem :( no ale może kiedyś się w to zabawię specjalnie dla Was :*
Usuńmniam!
OdpowiedzUsuńKarola ,a po co mam kupowac swieczki, kwiatki i doniczki jak sie wyprowadzam i na wszystkie ubrania miejsca nie bede miala? :)
OdpowiedzUsuńja chcialabym zabrac wszystko,bo po co mam tu zostawiac, M. nie musi przeciez :) ale i tak wiem,ze sie nie uda, bo mam za duzo butow, ubran itp :/
OdpowiedzUsuń'jak jedziemy do aten?' nie rozumiem pytania?
aaa bo napisalas 'do aten' a my przeciez z aten ;) samolotem :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam!!!
OdpowiedzUsuńnie ma szans! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żurek, a najbardziej ten który gotuje mąż mojej szwagierki mieszkający na śląsku, tam smakuje najlepiej :-)
OdpowiedzUsuń