piątek, 22 czerwca 2012

Truskawkowy koktajl i nie tylko, oraz nowy nabytek :)

    Skoro sezon truskawkowy w pełni, to u nas prawie codziennie gości truskawkowy koktajl, robiony najczęściej klasycznie z kefirem, jogurtem lub mlekiem, zależy co tam akurat jest w lodówce. 


Po raz pierwszy też prezentuję coś z serii : co nabyliśmy - do zagrody (tu wspominałam o TYM). Kupiliśmy nowy stół. Wymiarowo jest prawi taki sam jak poprzedni, ale tamten taki był już po rozłożeniu, a ten jeszcze się rozkłada i jest bardziej stabilny, podoba mi się bardziej od poprzedniego :) Teraz trzeba będzie odnowić krzesła, bo już się trochę zniszczyły.


 Kolejny weekend zapowiada się rozrywkowo, a to wszystko za sprawą truskawek :D 



Niedaleko nas odbędzie się wielkie Truskawkobranie 
na którym w tym roku pojawi się Doda i Honey, może się wybierzemy, choć w pierwotnych planach był wypad do zoo, a niestety pogoda nie sprzyja jakimkolwiek wyjściom z domu. 
Złota Góra została niedawno super odnowiona i przystosowana na takie imprezy, dowiedziałam ją z dziećmi w zeszłym roku, może w kolejnym poście pokaże Wam kilka zdjęć z tego wypadu, jeśli chcecie :)



5 komentarzy:

  1. szkoda ze sezon truskawkowy tak szybko mija...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny;)
    Choć truskawkowy sezon w pełni,ja jeszcze koktajlu nie piłam...ależ narobiłas mi ochoty;))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ja się dzisiaj od rana zajadam truskawkami z bitą śmietaną :)
    ..pewnie,że pokaż zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń