Dzisiejszy dzień niesamowicie parny i duszny, nic się nie chciało robić, więc dla ochłody wybraliśmy się po południu nad jezioro, ahhh cudnie było! Na jeziorze lustro, zero turystów, cisza i spokój :) no prawie :D nie licząc naszej głośnej gromadki :) kwiatom też nie żałowaliśmy dziś wody, a teraz kolejny spacer po naszym ogrodzie :
jest i obowiązkowe drzewo na nadchodzącą zimę :)
a wieczorową porą :
to ognisko było całkowitą improwizacją z potrzeby, gdyż noc okazała się za zimna, na biesiadowanie, potem było już ciepło i przyjemnie :)