Przepis zaczerpnięty z książki Nigelli Lawson, swoją drogą uwielbiam tą kobietę :)
Potrzebne nam będą :
- 3 banany
- 130 ml. oleju
- 2 jajka
- 250 g. mąki
- 100 g. drobnego cukru
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- łyżeczkę proszku do pieczenia
- 100 g. czekolady lub toffi
Zaczynamy od włączenia piekarnika i nagrzania do 200*, robi się je tak szybko, że jeszcze będziecie musiały poczekać na te dwieście w piekarniku :)
Banany rozgniatamy widelcem i odstawiamy na chwilę, do miski wlewamy olej, jajka i ubijamy, po chwili dodajemy pozostałe składniki i na koniec mus bananowy oraz czekolada (u nas tym razem padło na zające, jeszcze świąteczne :P )
Ciasto nakładamy w foremki i do pieca
a po 20-stu minutach mamy już świetny dodatek do kawy :)
Hmmm mniam :) poczęstuję się jedną :)
OdpowiedzUsuńsmakowite muffinki:) a osłonka na kwiatka super extra:)
OdpowiedzUsuńpychotki!
OdpowiedzUsuńp.s. strasznie nie lubie przepisow podawanych w gramach , bo potem nie wiem ile to ile ;)
Wyglądają pysznie ja juz mam swój przepis na mufiny ale może z tego też kiedyś skorzystam :) Widze że gustujemy w tych samych miskach hehe ;D A co do bananów to nie lubię dlatego pewnie bym nie dodawała .
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebię <3
a co robisz,żeby ci babeczki wylazły ładnie z tych foremek...?bo ja nie mam sposobu...:/
OdpowiedzUsuńwyjęłam je kiedy wystygły bez żadnego problemu :) może to wina silikonu?
Usuńzrobię w niedzielę - właśnie sobie obiecałam! :)
OdpowiedzUsuńtylko mam pytanie. Bo ja też mam te silikonowe foremki, tylko myślałam jeszcze że trzeba użyć papierków. U Ciebie widzę, ze ich nie ma?
piekłam bez papierków, no bo po co?! wyskakują z nich pięknie z idealnym wzorkiem :) nie warto robić sobie dodatkowych kosztów :)
Usuńok :) powiedz jeszcze ile wyszło babeczek z tego przepisu? 9 jak na zdjęciu?
UsuńW książce pisało że 12, ale mi wyszły 14 :)
Usuńups, bo ja mam 12 foremek :P
Usuńto jednak papierki będą Ci potrzebne :D
Usuńw takim razie chyba zrobię z połowy, bo chcę jutro a papierków nie mam ;)
Usuńzrobię koniecznie!!!!
OdpowiedzUsuńO matko, ile juz mi ciast i slodkosci chodzi po glowie jak tak zagladam na blogi a tam same smakowite cuda!!!
OdpowiedzUsuńJa czern bardzo lubie, nawet ostatnio uwielbiam czarne ponczochy, w cielistych czuje sie grubo :/, a ja ze blondyna jestem i cere mam bardzo jasna zle sie czuje w bladosciach i pastelach ktore teraz sa hitem sezonu...
Mam te foremki! Ale chyba muszę je trochę odkurzyć,bo już dawno muffiny robiłam.
OdpowiedzUsuńZjadłabym sobie... do kawy, akurat piję...
OdpowiedzUsuńJa kupowałam, ale nie takie kolorowe tylko zwykłe metalowe.
OdpowiedzUsuń