Na przepis wpadłam przypadkiem w jakiejś prasie i od razu przypadł mi do gusty wiec dziś polecam Wam.
Potrzebne nam będzie:
- 300g. cukierków kukułek
- 1/2 l. czystej wódki
- puszka mleka zagęszczonego niesłodzonego
Cukierki rozbijamy na drobne kawałki
i wrzucamy do butelki,
następnie zalewamy wódką i mieszamy
Tak przygotowana mieszankę odstawiamy na kilka dni i mieszamy codziennie, żeby cukierki się rozpuściły.
Powstały płyn trzeba przecedzić i tam było podane, że przez filtr od kawy ale nie wiem ile dni trzeba by było czekać, na to wydarzenie, więc ja przecedziłam to przez grubą gazę na sitku.
Przecedzony płyn mieszamy z mlekiem i odstawiamy na 24 godziny.
I gotowe :) Można się delektować trunkiem własnej roboty :)
robie bardzo podobanie!!!
OdpowiedzUsuńoo jakie fajne :)
OdpowiedzUsuńKarola, życie mi ratujesz;p Ja też gdzieś ten przepis widziałam, miałam sobie wyciąć z gazety i zapomniałam, a gazetami wymieniam się z sąsiadką, a potem jeszcze dalej, więc myślałam, że przepadło;)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że życie uratowane :*
Usuńmuszę koniecznie spróbowac, bo kocham nalewki, a takiej jeszcze nie piłam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
szana,
www.gastronomygo.blogspot.com
nie robiłam, ale piłam! :)
OdpowiedzUsuńo fajne! a dałaś zwykła wódkę czy ta zołądkową gorzka?
OdpowiedzUsuńAniu czysta wódka :)
Usuńdobrze wygląda :)
OdpowiedzUsuńZaraz dostanę ślinotoku, ja uwielbiam! takie naleweczki :)
OdpowiedzUsuńA może masz też przepis na jakąś kawową ? :-)
OdpowiedzUsuńna kawowa też chyba mam, musiałabym przeszukać mój zeszycik :)
UsuńOOO,jak byłam na studiach to mama mojej współlokatorki taką robiła i nam podawała hihihi:) Tylko myśmy na to mówiły "kukułka" po prostu:)
OdpowiedzUsuńale fajny przepis ;-) trzeba spróbować ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń